Incydenty powiązane z UFO
Wydaje się, że temat UFO na stałe zgościł w mediach masowych. Wywiady z byłymi wojskowi, którzy mieli styczność z UAP pojawiają się na kanałach największych sieci telewizyjnych. Reporterzy wypytują polityków o szczegóły działań podejmowanych w sprawie badania UFO. Czy rzeczywiście raport Pentagonu rozpoczął destygmatyzację, nawet w mass mediach?
Czytaj więcej: Oficjalny raport Pentagonu. Nie jesteśmy sami?
Niezależnie od wszystkich okolicznych wydarzeń, przesłuchania w ramach Citizen Hearing są konsekwentnie publikowane w każdy weekend. Krok po kroku ujawniane są kolejne aspekty incydentów związanych z UFO. Specjaliści w swoich dziedzinach, często gromadzący dane od dekad, wypowiadają się przed członkami Komisji i odpowiadają na wszelkie pytania.
Sprawdź: Przesłuchania obywatelskie w sprawie ujawnienia UFO
„Temat jest jednym z natrudniejszych jeśli chodzi o zjawisko UFO” – mówi Linda Moulton Howe, dziennikarz śledczy. Linda od ponad trzydziestu lat zajmuje się globalnym zjawiskiem okaleczeń zwierząt. Jako dziennikarz śledczy jest zapraszana na narodowe i międzynardowe konferencje oraz sympozja. Między innymi na sympozjum w Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda – ważny ośrodek NASA, związany z badaniami przestrzeni kosmicznej.
Pierwsze przypadki
„Pierwszy globalny raport, dotyczący tego zjawiska został opublikowany w 1967 roku. Koń o imieniu Lady został znaleziony martwy niedaleko Alamosy w południowym Kolorado. Według lekarza medycyny, wszystkie organy z klatki piersiowej zostały chirurgicznie wycięte. Krwi nie było ani w okolicy zwierzęcia, ani w jego wnętrzu. Pod nim była sypka ziemia, ale wokół niego nie było żadnych śladów.” – tłumaczy dziennikarka. „Ślady konia znaleziono ostatecznie koło stu stóp dalej (ok 30 metrów – przyp. tłum.). Zamykały się w koło, zupełnie jakby zwierzę zostało zamknięte w czymś, wewnątrz czego mogło krążyć.”
15 lipca 1984 roku, w australijskim Sunday Times, pojawił się artykuł zatytułowany: „Tuszowanie rzekomego uboju zwierząt związanych z UFO”. Miejsce miało „wiele doniesień o UFO i dziwnych światłach na niebie.” – czytamy w artykule. „Farmerzy z regionu Adelaide Hills odkryli okaleczone ciała zwierząt i wypalone znaki na ziemi.” Jak informowała Colin Norris – armia nakazała farmerom zachować milczenie w odniesieniu do incydentu.

Opinie diagnostyków
„Powyższa mapa wskazuje, że nie ma stanu w Ameryce, który nie doświadczyłby chirurgicznych, bezkrwawych okaleczeń zwierząt.” – prezentuje Linda Moulton Howe. Podobne zgłoszenia miały miejsce także w krajach Ameryki Południowej i różnych częściach Europy oraz w Chinach i Australii.
Pierwsze zdjęcia cięć na tkankach zwierząt, przedstawione podczas Citizen Hearing, przypominają cięcia nożycami z zębami piłokształtnymi. Dopiero podczas omawiania sprawy z Oregonu okazuje się, że weterynaryjne laboratorium diagnostyczne stwierdziło wycięcie z użyciem wysokiej temperatury.
„Później miałam okazję nawiązać współpracę z Johnem Altschulerem, patologiem i hematologiem. Osobiście wybierałam się na miejsca okaleczeń zwierząt, by gromadzić tkanki i fluidy i poddawać je do badań. Jedną z pierwszych rzeczy, które zauważył doktor Altschuler była ugotowana hemoglobina.” – tłumaczy dziennikarka (Zdj. 1 i Zdj. 2)

Brak osadu węglowego w tkance
„Dr Altschuler pokazywał mi też dla porównania zdjęcia mikroskopowe ze znanych operacji laserowych.” – słyszymy od Lindy Moulton Howe. Co ciekawe, „na nacięciach okaleczonych zwierząt nie było żadnych śladów węgla. Jako że życie na ziemi jest o niego oparte, każda tkanka w reakcji na ciepło lub laser powinna mieć osad węglowy. Pod mikroskopem przypomina on ziarna czarnego pieprzu.” – dziennikarka odnosi się do opinii doktora Altschulera.
„Nigdy nie znaleźliśmy żadnego osadu węglowego na nacięciach. To rodzi pytanie, czym jest to narzędzenie chirurgiczne? Czy działa dzięki częstotliwości dźwięku? Czy dzięki jakiejś innej technologii, nie znanej jeszcze ziemskiej nauce medycznej?” – słyszymy od Lindy Moulton Howe.

Cięcie na milimetr przy 150° C
Strzałka na Zdj. 3 wskazuje linię separacyjną. Nieprawidłowa tkanka po lewej ma zmianę z fragmentacją atomową, która wskazuje na destrukcję tkanki i jej śmierć. Te zmiany są określane jako martwica skrzepowa. „Pasmo między krawędzią cięcia, a normalną tkanką jest dość cienkie, co sugeruje, że zabieg został wykonany z dużą precyzją i przy minimalnym rozproszaniu ciepła na linii cięcia” – tak brzmi opinia doktora Johna Altschulera.
W powyższym przypadku mówimy o ograniczeniu rozpraszania ciepła do szerokości jednego milimetra i temperaturze w wysokości około 300° Fahrenheita (prawie 150° Celsjusza). „Kolejne wnioski wyciągnięte z badań laboratoryjnych obejmują brak reakcji zapalnych w tkance, mimo jej uszkodzenia.To sugeruje, że uszkodzenia były powodowane relatywnie szybko, w minutę lub dwie.” – mówi dziennikarka.
„Mówimy o amputacji ucha, oka czy języka w mniej niż minutę. Mamy fizyczne dowody, które się powtarzają. Sama wycięłam do badań tkanki ponad trzydziestu zwierząt z pastwisk w całych Stanach Zjednoczonych. Wszystkie przypadki są takie same.”

Organy ścigania mają więcej danych
„Lynn Lauber, Główny Śledczy do spraw okaleczeń zwierząt z Kanadyjskiej Królewskiej Policji Konnej, w 1980 roku powiedział mediom, że setki okaleczonych zwierząt to sprawka kultów satanistycznych. Ten sam człowiek zadzwonił do mnie, do KMGH-TV po transmisji mojego filmu dokumentalnego. Powiedział, że widział mój dokument i że dzwoni dlatego, że od początku wiedział, że coś z przestrzeni kosmicznej było zaangażowane w okaleczenia.”
„Zapytałam go dlaczego w takim razie powiedział mediom, że sprawcy są z satanistycznego kultu. Odpowiedział, że czuł, że prawda jest zbyt trudna do upublicznienia. Dla mnie to świetne podsumowanie. Nie tylko dla tego, XXI wieku, ani dla XX wieku. Z tego co rozumiem, to zjawisko ma miejsce od tysięcy lat. Po prostu teraz nadrabiamy zaległości.” – mówi dziennikarka
Sprawdź również: Wycieki z odprawy Kongresu? „To było 40 minut Science-Fiction”

„We wrześniu 1979 roku kiedy przeprowadzałam wywiad z szeryfem Texem Graves, powiedział: Linda, sprawcy pochodzą z przestrzeni pozaziemskiej. I czułam taki sam szok jak być może wy teraz. Prawda jest taka, że organy ścigania wiedzą od dawna. Także z relacji naocznych świadków. Widziano strumienie światła na pastwiskach. Farmerzy widywali świecące dyski. Widziano jak dyski unoszą zwierzęta i jak je opuszczają w strumieniach światła.”
Czytaj więcej: Oficjalny raport Pentagonu. Nie jesteśmy sami?
„Zaproszenie tych farmerów lub przedstawicieli organów ścigania, by stanęli przed kamerą i powiedzieli światu to, co widzieli, stanowi największy problem w całej mojej karierze. Bo żyjemy na planecie, gdzie ludzie bardziej boją innych ludzi i ich kpin, niż istot pozaziemskich.” – podsumowuje Linda Moulton Howe