Kumburgaz UFO: pasażerowie statku na nagraniach (Turcja)
Pod hasłem Kumburgaz UFO kryją się najbardziej zastanawiające nagrania, z jakimi kiedykolwiek mieliśmy do czynienia. Wideo z Turcji, po ustabilizowaniu i przybliżeniu zdaje się naprawdę przedstawiać pasażerów UFO.
Skąd pochodzą kontrowersyjne nagrania? Jak przesądzono o ich oryginalności? Jak o Kumburgaz UFO wypowiadały się akademickie autorytety?
Raport rządowej instutycji tureckiej – TUBITAK
Kumburgaz UFO było naprawdę dużym wydarzeniem nie tylko w tureckich, ale i w międzynarodowych mediach. Filmy, w pierwszej kolejności sprawdzone i upublicznione przez turecką organizację Sirius UFO, wywołały burzliwą debatę wśród oficjalnych członków tureckiej społeczności naukowej, czego wynikiem stał się raport Rady Instytucji Naukowo-Technologicznej Turcji (TUBITAK).
Tolga Ozdeniz, redaktor programu „Reporter” dla kanału ATV, w programie na żywo przekazał oryginały wideo tuż po tym jak TUBITAK wyraziła zainteresowanie analizą oryginalności materiału filmowego.
Filmy miały być nagrane amatorską kamerą cyfrową Canon GL1 MiniDV na plaży, w ośrodku wypoczynkowym w Kumburgaz, w Stambule, w różnych datach w latach 2007-2008. Co najbardziej osobliwe, kamera, którą wykonano nagranie, miała adapter do zbliżeń optycznych 200X, czemu zawdzięczamy dużą ilość zarejestrowanych szczegółów.
Badaniem autentyczności nagrania zajął się TUG – National Observatory Image Processing Unit. Analiza poszczególnych części nagrań potwierdziła deklarowany rodzaj kamery. Potwierdziła także, że obrazy nie są animacjami komputerowymi, specjalnymi efektami wideo ani obrazami odtworzonymi w studiu. Materiał filmowy jest prawdziwy.
Czytaj więcej: Technologia UFO z odtajnionych nagrań
Wyniki analizy wideo Kumburgaz UFO
W badaniach nie udało się ustalić rzeczywistego położenia, odległości, wymiarów, ani charakteru obiektu (lub obiektów). Ciężko jest określić czy nagrania, tworzone w różnych przedziałach czasowych, zawierają jeden, dwa czy trzy różne obiekty.
Trudno nawet w stu procentach stwierdzić czy obiekty się poruszają, czy nie. Podsumowanie wniosków z analizy skłania jednak ku twierdzeniu, że nawet jeśli ruch obiektów ma miejsce, jest znikomy. Ponadto analiza obróbki obrazu, przeprowadzona na fragmencie materiału wykazała, że środek obiektu ma taką samą gęstość jak jego tło, czyli ma przejrzysty charakter.
Miejscowe odbicia światła na obiekcie lub obiektach według analizy powoduje księżyc. Pozostałe odbicia mogą być powodowane przez inne źródła światła. Odbicie światła z lewej strony obiektu, które widać na nagraniu jest przykładem odbicia, które nie jest powodowane przez księżyc. 10 sierpnia, czyli w dniu wykonania nagrania, księżyc znajdował się w fazie zbliżonej do fazy nowu i jego pozycja nie pokrywała by się z kątem, który umożliwiałby odbicie z lewej strony obiektu.
Podsumowując, analiza materiału wideo potwierdziła, że nie tylko oryginalność nagrania, ale także, że termin UFO, używany wobec innych nieidentyfikowalnych obiektów latających, może być stosowany także w przypadku nagrania Kumburgaz UFO.
Wśród zaangażowanych w badania znaleźli się: wykładowca astronomii prof. dr Adnan Öktem, wykładowca na wydziale fizyki uniwersyteckiej prof. dr Mehmet Emin i prof. dr Kerem Doksat.
Sprawdź również: Dlaczego UFO interesuje broń nuklearna?

Opinie wykładowców akademickich
Analiza nagrania wideo od początku odbywała się pod okiem tureckich mediów. Nie ma się zresztą czemu dziwić, bo w końcu mówimy o nagraniu, które mogło zarejestrować przedstawicieli innych cywilizacji.
Zaproszony do tureckiej telewizji wykładowca astronomii prof. dr Adnan Öktem od początku nie krył sceptycyzmu: „Różnica w kontraście wynosi około 10% – na pewno okaże się, że miały tu miejsce jakieś prace montażowe.” – tłumaczył profesor. „Światło na tym obiekcie nie jest dystrybuowane w sposób halogenowy, jakby obiekt czerpał światło skądinąd.”
Oryginał nagrania nie bez powodu został przesłany bezpośrednio do reportera Tolgi Ozdeniz. Wideo, będące w posiadaniu Haktana Akdoğana, założyciela tureckiej organizacji Sirius UFO Space Sciences and Research Center, miało zostać przekazane przed kamerami, choćby po to, żeby nie zniknęło w niewyjaśnionych okolicznościach.
Kiedy po oficjalnym raporcie TUBITAK sceptyczny dotychczas prof. dr Adnan Öktem, jak wielu innych przedstawicieli środowisk naukowych, godzi się z werdyktem, Haktan Akdoğan dodaje: „Wreszcie zrozumiano, że podejście pełne uprzedzeń nie powinno być stosowane. Poczyniliśmy krok naprzód. To jest punkt zwrotny.„

Wywiad z dr Leir, obecnym na miejscu zdarzeń
W sprawę Kumburgaz UFO zaangażował się też amerykański chirurg podologiczny i ufolog, Roger Leir. Rozmowa z dr Leir także dostarcza nam kilku cennych szczegółów odnośnie tego co działo się w Stambule w latach 2007-2008.
R: W internecie krąży wideo z 2008 roku. Część ludzi mówi, że nagranie jest zmodyfikowane, część mówi, że jest prawdziwe. Nie wiem czy Ty wiesz, czy to jest prawdziwe nagranie czy nie jest. Ale to definitywnie najlepsze nagranie z takim przybliżeniem, jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Wiesz coś na jego temat? Podobno pochodzi ze Stambułu?
RL: Jeśli pytasz o wideo zwane Kumburgaz, które jest zbliżeniem statku – a właściwie tak bliskim zbliżeniem, że możesz widzieć jego pasażerów – to jest ono w 100% prawdziwe. Ja tam byłem, jako że zgłosiłem się do pomocy.
R: Myślę, że nasi rozmówcy będą chcieli też wiedzieć, że to wideo dostało dostarczone przez całkiem poważną organizację UFO. Organizację Sirius, przy Uniwersytecie Stambulskim. Ten temat był wszędzie w telewizji. Była też transmisja w jednej z głównych stacji. To jest prawdziwe nagranie. Nie było żadnego zmyślania, trików kamery. To nie była żadna anomalia, ani frisbee.

R: (kontynuuje) Ok, więc mówisz, że tam byłeś kiedy to zdarzenie było filmowane. Powiedz mi zatem proszę jak blisko ten obiekt zbliżył się do Ciebie i kogokolwiek, kto tam jeszcze był?
RL: Nie za blisko, jak widzisz w nagraniu (ze śmiechem). Byliśmy na plaży i nagrywaliśmy nad wodą. Zobaczyliśmy coś jasnego, tuż pod księżycem. Powiedzmy, że księżyc był wielkości monety dziesięciocentowej . Ten obiekt z kolei był wielkości flesza. Oczywiście byliśmy bardziej zainteresowani obiektem. Kamera, którą wtedy mieliśmy miała 400 milimetrowy obiektyw i podwójny zoom cyfrowy, więc zbliżaliśmy na statek, coraz bardziej i bardziej. Ujęcia, które powstały w ten sposób to te najbardziej sławne ujęcia.
R: Czy byłeś osłupiony widząc te nagrania?
RL: Oczywiście, możesz zresztą usłyszeć nasze okrzyki na nagraniach. Są zresztą też na Youtubie. Krzyczeliśmy zarówno po turecku, jak i po angielsku, tak jak tam staliśmy, patrząc na monitor kamery.
R: Jak dużo osób tam było?
RL: W tamtym momencie chyba sześć albo osiem osób.

Przedstawiciele innej cywilizacji?
O ile same zeznania dr Rogera Leir dla wielu mogą pozostawać niewystarczające, tak raport rządowej instytucji tureckiej TUBITAK, który potwierdza oryginalność materiałów, stanowi już podstawę do poważnego zastanowienia. Organizacja Sirius przy Uniwersytecie Stambulskim, mogła w rzeczy samej dostarczyć nam pierwszych dowodów na obecność innych cywilizacji na naszej planecie.
Sprawdź także: Wiarygodne dowody na istnienie UFO? Nagrania odtajnione przez Pentagon 2020