Trójkątne UFO na kalifornijskim wybrzeżu – nowe nagrania z USS Russell

Dzisiejszego dnia magazyn internetowy The War Zone, zajmujący się tematyką bezpieczeństwa narodowego i analizą geopolityczną, udostępnił aktualizację swojego śledztwa w sprawie serii incydentów z rojem dronów, które miały miejsce w pobliżu statków US Navy u wybrzeży południowej Kalifornii w 2019 roku. Wraz z dokumentami redakcja otrzymała pliki wideo.

Dwa z otrzymanych filmów pochodzą z niszczyciela USS Russell, który już w ubiegłym roku wzbudził szczególne zainteresowanie opinii publicznej ze względu na ujawnione przez Jeremiego Corbella nagrania. To w nim po raz pierwszy zobaczyliśmy trójkątne UFO, które zostały sklasyfikowane jako drony, choć nie wiadomo dokładnie kto miał nimi operować.

Nagrania UAP z niszczyciela USS Russell

#1

SNOOPIE to zespół zespół składający się z marynarzy, których zadaniem jest śledzenie i rozpoznanie celów oraz określenie czy kontakt jest przyjazny czy wrogi. Członkowie zespólu są przeszkolonymi fotografami i kamerzystami, którzy w kilka minut od wezwania mają rozpoznać gdzie znajduje się niezidentyfikowany statek, pod jaką banderą pływa oraz jakie systemy uzbrojenia znajdują się na jego pokładzie.

Na pierwszym z opublikowanych przez The War Zone nagraniu z 17 lipca, słyszymy głos lidera grupy SNOOPIE: „Mamy obraz czterech niezidentyfikowanych dronów o nieznanym kursie i nieznanej prędkości. Kontakty działają w zasięgu tysiąca jardów i utrzymują pozycję”. To dość mało informacji jak na tak wyspecjalizowaną jednostkę.

#2

Drugie wideo, również z USS Russell, zostało nagrane 30 lipca. Lider zespołu SNOOPIE ponownie wskazuje czas i miejsce incydentu i identyfikuje obiekt jako jeden bezzałogowy statek powietrzny. „Kontakt działa w zasięgu 4000 jardów. Widziane migające czerwone, zielone i białe stałe światła.” – słyszymy na nagraniu.

Nowe nagranie UFO marynarki wojennej usa

Co działo się na kalifornijskim wybrzeżu?

Dziwaczna seria wydarzeń, która miała miejsce w lipcu 2019 roku u wybrzeży Kalifornii, skłoniła służby do wszczęcia śledztwa na wysokim szczeblu. Zgłoszono, że wokół statków marynarki wojennej w jednym momencie znajdowało się aż sześć obiektów sklasyfikowanych jako nieidentyfikowane drony.

Drony latały przez dłuższy czas w warunkach słabej widoczności, wykonując bezceremonialne manewry nad okrętami Marynarki Wojennej. Wydarzenie miało miejsce w pobliżu poligonu wojskowego, około 100 mil od Los Angeles.

Śledztwo objęło nie tylko marynarkę wojenną, ale i straż przybrzeżną oraz Federalne Biuro Śledcze (FBI). Incydenty przyciągnęły uwagę nawet Szefa Operacji Morskich, który znajduje się na szczycie łańcucha dowodzenia Marynarki Wojennej.

Najwięcej informacji odnośnie serii incydentów zwdzięczamy zapisom z dzienników pokładowych, zdobytym przez redakcję The War Zone na mocy ustawy o wolności informacji (FOIA):

Dziennik pokładowy USS Rafael Peralta z dnia 14 lipca 2019 r

14 lipca 2019 r – Dziennik pokładowy USS Rafael Peralta

W dzienniku pokładowym USS Rafael Peralta czytamy, że 14 lipca 2019 roku o godzinie 22:07 USS Kidd zgłosił niezidentyfikowany dron krążący nad jego pokładem. Trzy minuty później takie samo zgłoszenie wysłał USS John Finn, a o 22:27 ten sam raport ponowił USS Kidd.

Dziennik pokładowy USS Rafael Peralta z dnia 14 lipca 2019 r.

To również USS Rafael Peralta zanotował w dziennikach pokładowych „białe światło unoszące się nad pokładem statku”.

Dziennik wskazuje, że dron zdołał dopasować prędkość do niszczyciela, poruszającego się z prędkością 16 węzłów i utrzymywał pozycję nad lądowiskiem dla helikopterów. Choć był to manewr trudny sam w sobie, dron dodatkowo operował w warunkach słabej widoczności (mniej niż mila morska) i w nocy. Incydent trwał ponad 90 minut.

Dziennik pokładowy USS Kidd z dnia 15 lipca 2019 r.

15 lipca 2019 r. – USS Kidd

Kolejna poważna seria incydentów z UAP miała miejsce następnej nocy, 15 lipca 2019 r. O 21:20 dzienniki USS Kidd zauważają „Wiele UAV wokół statku” – z przekreślonym słowem „powyżej” i z dopiskiem „wokół”.

W tym samym czasie USS Russell odnotowuje wysoką aktywność obiektów. Dzienniki opisują drony lecące w górę, poruszające się do przodu i do tyłu, w lewo i w prawo. Pomimo prawie trzygodzinnego czasu trwania wydarzenia, żaden z zaangażowanych statków nie był w stanie zidentyfikować dronów.

Śledczy wykluczyli możliwość, że drony były obsługiwane przez znajdujące się w pobliżu statki i służby, włącznie z samą marynarką wojenną. Co najciekawsze UAP pojawiły się nawet w czasie trwania śledztwa, a mimo to nie udało się ich zidentyfikować.

Warto tu podkreślić, że przy założeniu, że drony nie były obsługiwane przez amerykańskie wojsko, incydenty te stanowią bardzo poważne naruszenie bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.

UFO w stanie Kalifornia

Wnioski z incydentów

Choć filmy udostępnione przez marynarkę wojenną oferują bardzo ograniczony i kontrolowany wgląd w to, co wydarzyło się podczas tych incydentów, coraz większa otwartość służb wobec przekazywania informacji jest pozytywnym zjawiskiem, wynikającym prawdopodobnie w dużej mierze z narastających żądań Kongresu

Otwarty przekaz danych może pomóc w badaniu zjawiska UAP. Połączenie sił służb wojskowych, jednostek badawczych (patrz: NASA zajmie się badaniem UFO) i inicjatyw cywilnych, takich jak Citizen Hearing, może przybliżyć nas do zrozumienia niezidentyfikowanych dotychczas zjawisk powietrznych (UAP).

Symbole wyryte na powłoce zewnętrznej statku kosmicznego. Notatki odręczne Jima Pennistona. Źródło: Citizen Hearing on UFO Disclosure

Podczas niedawnego przesłuchania w Kongresie na temat niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych, zastępca dyrektora Wywiadu Marynarki Scott Bray wyjaśnił, że „trójkątny wygląd jest wynikiem światła przechodzącego przez gogle noktowizyjne, a następnie rejestrowanego przez lustrzankę”.

Warto zauważyć, że trójkątny kształt często pojawia się w zeznaniach świadków, więc trzeba uwzględnić, że powyższe wytłumaczenie może nie być jedynym. Jedno z przesłuchań w ramach Citizen Hearing wskazuje, że wśród znaków zaobserwowanych na niezidentyfikowanym obiekcie, badanym przez sierżanta Jima Pennistona w lesie Rendlesham, to właśnie trójkąt znajdował się w centrum wszystkich znaków i był największy.

Czytaj więcej: Wiarygodne dowody na istnienie UFO? Nagrania odtajnione przez Pentagon 2020