Rosyjscy kosmonauci o UFO w kosmosie
„Myślę, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie. Wierzę, że ktoś lub coś pochodzenia pozaziemskiego odwiedziło Ziemię.” – mówi kosmonauta Wiktor Afanasjew. Jednak nie wszycy godzą się na to, by UFO, które obserwujemy, utożsamiać z obcymi cywilizacjami. „Im więcej latasz w przestrzeni, tym większą ilość niesamowitych rzeczy widzisz.” – przyznaje Dr Story Musgrave.
Franklin „Story” Musgrave, amerykański lekarz i astronauta, weteran pięciu misji wahadłowców przyznaje: „Lot kosmiczny sam w sobie poszerza horyzonty do miejsca, w którym otwierasz się na możliwości”. Musgrave sam widział i sfotografował kilka UFO w kosmosie. Mimo to nie wierzy, by były to statki z innych planet.
Sprawdź także: NASA zajmie się badaniem UFO
Zeznania Władimira Kowalonoka
Jeden z rosyjskich kosmonautów, Władimir Kowalonok był członkiem załogi radzieckiej stacji kosmicznej Salut 6 w 1978 i 1981 roku. To podczas swojej drugiej ekspedycji, Salut 6 – EO-6 w 1981 roku, miał zobaczyć niezidentyfikowany obiekt w kształcie elipsy.
5 maja 1981 roku, około godziny 18:00, kiedy stacja kosmiczna przelatywała nad RPA, Kowalonok zobaczył lecący równolegle ze stacją obiekt. Wyglądał, jakby obracał się w kierunku lotu. „Przedmiot przypominał sztangę. Widziałam, jak staje się przezroczysty i że ma jakby „ciało” w środku. Na końcu zauważyłem coś w rodzaju wyładowania gazowego, jakby obiekt był reaktywny. Wtedy wydarzyło się coś, co bardzo trudno mi opisać z punktu widzenia fizyki.” – czytamy wypowiedź Kowalonoka.

„Muszę przyznać, że nie był sztucznego pochodzenia. Nie był, ponieważ żaden wytworzony sztucznie przedmiot nie mógł osiągnąć takiej formy. Nie znam niczego, co mogłoby wykonywać takie ruchy… zacieśniać się, a potem rozszerzać, pulsować.” – dodaje kosmonauta.
„Kiedy obserwowałem obiekt wydarzyły się dwie eksplozje. Najpier eksplodowała jedna część obiektu, a potem, 0,5 sekundy później, wybuchła druga część. Zadzwoniłem do drugiego członka załogi, Wiktora, ale nie zdążył zobaczyć żadnej z tych rzeczy.”
Władimir Kowalonok dodaje: „Obiekt poruszał się po suborbitalnej ścieżce, inaczej nie byłbym w stanie go zobaczyć.” Tuż po eksplozji stacja wchodziła w strefę zmierzchu. Nigdy później członkowie załogi nie odnotowali podobnych obiektów.
Amerykański dziennikarz kosmiczny Jim Oberg, szukając racjonalnego wyjaśnienia incydentu, sugerował, że kosmonauta mógł mieć do czynienia z tajnymi testami rakietowymi. Mimo że żadne testy nie były wtedy zaplanowane, w teorii rakiety mogłyby zachowywać się podobnie jak obiekt z relacji Kowalonoka.
Poniżej wysokości 100 km rakiety zostawiają ślady podobne do oparów samolotów, ale kiedy znajdują się na wysokości wyższej niż 100 km, pióropusze spalin buchają w próżni kosmicznej. Według dziennikarza „są półprzezroczyste, świecące, nieustannie zmieniają kształt i znikają całkowicie w ciągu kilku minut”.
Czytaj także: Technologia UFO, a nasze możliwości
Incydent Wiktora Afanasjewa
Temat UFO w kosmosie poruszył także pułkownik rosyjskich sił powietrznych i kosmonauta, Wiktor Afanasjew. Incydent, którego był świadkiem, zdecydował się ujawnić dopiero po upadku Związku Radzieckiego. W kwietniu 1979 roku, w drodze do sowieckiej stacji kosmicznej Salut 6, zobaczył niezidentyfikowany obiekt, który zwrócił się w stronę jego statku i zaczął podążać za nim w przestrzeni kosmicznej.
Podążał za nami przez połowę naszej orbity. Obserwowaliśmy go po jasnej stronie, ale kiedy weszliśmy w strefę cienia zniknął całkowicie. Była to konstrukcja inżynierska, wykonana z jakiegoś rodzaju metalu, o długości około 40 metrów z wewnętrznymi kadłubami. Obiekt był tu wąski, tu szerszy, a wewnątrz znajdowały się otwory. Niektóre miejsca miały występy przypominające małe skrzydła. Obiekt był bardzo blisko nas. Sfotografowaliśmy go, a nasze zdjęcia pokazały, że znajduje się w odległości od 23 do 28 metrów.
Załoga na bieżąco informowała Kontrolę Misji o rozmiarze, kształcie i położeniu obiektu. Niestety zarówno zdjęcia, jak i transmisje głosowe zostały skonfiskowane i nigdy nie zostały ujawnione. Kiedy kosmonauta wrócił na Ziemię, został przesłuchany i kazano mu nigdy z nikim nie rozmawiać na temat UFO w kosmosie.

Czytaj także: Podwodne UFO – archiwa rosyjskie