Pilot Marynarki, który nagrał Tic-Tac UFO [FLIR] – pierwszy raz przed kamerą
Komandor Chad Underwood jest pilotem marynarki wojennej i autorem jednego z czterech, potwierdzonych przez Pentagon nagrań UFO. Film, o którym mowa przedstawia obiekt, który na pierwszy rzut oka przypomina ogromny Tic-Tac. Nagranie można obejrzeć w ogólnodostępnej dokumentacji Naval Air Systems Command (NAVAIR) pod nazwą FLIR (zostało wykonane kamerą termograficzną – Forward Looking Infrared Camera).
Do tej pory główną postacią, która otwarcie relacjonowała i omawiała incydent, który miał miejsce w 2004 roku u wybrzeży Kalifornii, był były dowódca USS Nimitz – David Fravor. Ówczesny podwładny komandora Chada Underwooda, był jednym z pilotów, którzy widzieli Tic-Tac UFO na własne oczy. Kiedy operator radaru Kevin Day zauważył specyficzne obiekty w pobliżu wyspy San Clemente, to właśnie Fravor wzbił się w powietrze, by zbadać wskazania radarowe.
Czytaj więcej: Wywiad z byłym dowódcą USS Nimitz – Davidem Fravorem
Chad Underwood – wywiad z Corbellem
Choć Chad Underwood nie był jedynym, który wizualnie potwierdził pozycję obiektu, to właśnie jemu udało się go nagrać. Dziś, po raz pierwszy komandor zgodził się stanąć przed kamerą i udzielić wywiadu Jeremiemu Corbellowi, jednemu z czołowych dziennikarzy śledczych zajmujących się tematyką UFO. Czy z tej rozmowy wyniknęło coś, czego do tej pory nie wiedzieliśmy?
1. Prócz nagrania, które znamy pod nazwą FLIR, Underwood dysponował także nagraniami z radaru i widział odczyty pozostałych sensorów.
2. W miejscu, gdzie znajdował się obiekt nie było żadnego innego ruchu powietrznego, bo były to tzw. „whiskey areas”, czyli obszary dostępne wyłącznie dla samolotów Marynarki Wojennej USA.
3. Underwood znajdował się 16-24 km od obiektu. Choć z tej odległości powinien móc zidentyfikować rodzaj samolotu, urządzenia rejestrujące nie pozwoliły na identyfikację skrzydeł, ani oznak wydechu.
Tic-Tac UFO – skąd wzięła się nazwa?
„David zrelacjonował swój lot pierwszy więc do momentu kiedy wylądowałem, wszyscy na pokładzie wiedzieli co się dzieje.” – opowiada komandor. „Wszyscy pytali: «Hej, Ty też widziałeś UFO?» A ja na to: «Właściwie to mam nawet nagrania.» Od razu wrzuciliśmy te filmy i padło pytanie: «Jak byś to opisał?» Johny z kontroli ruchu lotniczego rzucił żartobliwie, że to był duży, biały, błyszczący samolot, który wyglądał jak Tylenol„.
„Mi ta podłużna, pozbawiona specyficznych cech rzecz przypominała Tic-Tac.” Tic-Tac UFO pozostało oficjalną nazwą dla obiektu nie tylko przez kilka kolejnych dni, ale przez kolejne 17 lat. Co więcej, funkcjonuje dalej w skali globalnej.
Dlaczego nie zobaczymy nagrania z radaru?
Choć w wywiadzie dla Corbella Underwood wspomniał, że prócz nagrania FLIR istnieje także nagranie z radaru, tego drugiego nie zobaczymy jeszcze przez długi czas. „Są dwa rodzaje sensorów, które zapisują dane lotnicze. Aktywne i pasywne.” – tłumaczy komandor. „Kamera FLIR należy do pasywnych, ale aktywne sensory mogą zostać wykorzystane przez naszych przeciwników jeśli ci będą mogli zobaczyć dane, które wyświetlają się na ekranie.”
„Chciałbym, żebyśmy mogli odtajnić nagranie z radaru.” – mówi Underwood. ” To był punkt wyjścia. Otrzymałem wektor z Princeton i tak to wygląda zazwyczaj. Kiedy otrzymujesz cel na radarze, każdy inny sensor na pokładzie śledzi ten obiekt. Jest na nim zablokowany.”
Sprawdź także: Rozkazy wydane po publikacji raportu Pentagonu
Eratyczna natura obiektu
„Widziałeś dane z innych sensorów, w tym dane z radaru, prawda?” – dopytuje dziennikarz Jeremy Corbell. „Tak. Kiedy zobaczyłem cel na radarze, zablokowałem go i zaczęły dziać się te odjechane rzeczy.” – odpowiada Underwood.
„Niekonsekwentna natura Tic-Tac UFO, bardzo wymowna prędkość powietrzna.. a potem zaczęliśmy widzieć coś, co nazywamy jam strobe lines. To pionowe linie, które pojawiają się na radarze i sugerują, że radar jest zagłuszany.”
Nagranie z kamery termograficznej kończy się w momencie, gdy obiekt wystrzela w lewo. Co dzieje się dalej?
„Jako pilot w samolocie mam ograniczony obraz skanowania – mam tylko radar i FLIR. Pytałem Princeton, który był naszym kontrolerem lotu: «Bazując na mojej pozycji, gdzie jest obiekt i gdzie się kieruje?» A oni na to: «Negatywny kontakt radarowy». Co oznacza, że ich radary niczego w tym momencie nie rejestrowały.”
Co wyjątkowego było w tym incydencie?
„Co dziwnego było w tym, co sfilmowałeś tego dnia, w porównaniu do każdego innego dnia w Twojej karierze?” – dopytuje Corbell. „Ten wystrzał w lewo.” – odpowiada Underwood.
„Mój radar i FLIR powinny uwzględnić tego typu rozbieżność. Kiedy obiekt wystrzelił w lewo, natychmiast agresywnie skierowałem swojego myśliwca w tą samą stronę, by ponownie spróbować go przechwycić, ale poruszał się z prędkością, jakiej nie widziałem nigdy wcześniej.”
„Powinienem być w stanie przechwycić ten samolot, czy cokolwiek to było, bo mówimy o myśliwcu za 80 milionów dolarów!” – podkreśla Underwood i dodaje: „Według moich szacunków obiekt znajdował się 10-15 mil od mojego nosa [16 – 24 km – przyp. tłum].
Powinienem móc zarejestrować słup spalin na mojej kamerze FLIR. Tak samo jak powinienem być w stanie powiedzieć, że to samolot i że ma skrzydła, a nawet określić jaki to jest rodzaj samolotu. Powinienem to wszystko widzieć, a nie widziałem żadnej z tych rzeczy.”
Czytaj więcej: Technologia UFO, a nasze możliwości

Tajny program USA?
„Jeśli ktoś powiedziałby, że Tic Tac, którego sfilmowałeś jest tajnym projektem USA – dlaczego powiedziałbyś, że nie jest?” – pyta Corbell.
„Jeśli zobaczyłeś coś, czego nie powinieneś zobaczyć natychmiast kierują cię do domu i musisz zdać sprawozdanie komuś, komu powierzony jest ten projekt.” – odpowiada Underwood.
„Opisujesz co widziałeś, potem oni opisują co widziałeś i karzą Ci podpisać NDA [Umowa o zachowaniu poufności – przyp. tłum.]. Albo podają Ci nazwę projektu, ale nie opisują co to jest, ani czemu służy.” – tłumaczy komandor.
„I nie miało to miejsca w odniesieniu do incydentu Tic-Tac?” – dopytuje dziennikarz.
„Nic takiego mi się nie zdarzyło, ani nie zdarzyło się komandorowi Fravorowi.” – przytakuje Underwood.
Tic-Tac UFO – co to jest?
„Jak sądzisz, co widziałeś?” – pyta na koniec dziennikarz. „Nie mam pojęcia Jeremy.” – odpowiada z uśmiechem Underwood. „To była jakaś dziwna rzecz, którą powinienem móc zidentyfikować albo chociaż scharakteryzować.”
„Co jeśli Twoje dzieci zapytają Cię kiedyś «Hej, tato, czy widziałeś obcych?» Zadają Ci tego typu pytania?” – Corbell nie daje za wygraną.
„Pytają cały czas” – przyznaje Underwood. „Jako fan Gwiezdnych Wojen i ktoś, kto ogląda Strażników Galaktyki ze swoimi dziećmi, codziennie słyszę: «Widziałeś dzisiaj w pracy obcych?». Odpowiadam, że nie wiem co widziałem.
Podzieliłem się też z nimi cytatem, który gdzieś zasłyszałem: «Albo jesteśmy sami we wszechświecie, albo nie. Obie opcje są równie przejmujące.» Uwzględniając miliardy galaktyk i miliardy planet, które tam są, szanse na to, że jesteśmy jedynymi formami życia są bardzo nikłe.”
„Czyli zostawiasz na stole opcję, że to mógłby być pozaziemski wehikuł.” – podsumowuje dziennikarz. „Absolutnie.” – odpowiada komandor. „Jako racjonalna istota ludzka, zdecydowanie zostawiam to na stole.”
Sprawdź także: Ponad 700 zapisów o UFO w Brazylii
Są to w rzeczywistości wypowiedzi natchnione przez demony i dokonują znaków, i wychodzą do królów całej zamieszkanej ziemi, żeby ich zgromadzić na wojnę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego
Objawienie 16:14.
To nie UFO tylko Demony mają na celu odwrócenie uwagi jakim jest przejęcie władzy przez królestwo Boże.
„A za dni tych królów Bóg nieba ustanowi królestwo, które nigdy nie zostanie obrócone wniwecz. I to królestwo nie przejdzie na żaden inny lud. Zmiażdży ono wszystkie owe królestwa i położy im kres, lecz samo będzie trwać po czasy niezmierzone
Daniela2:44
Panie Wiesławie, jeśli chodzi o łączenie religii z tematem UFO, być może zaciekawi Pana fakt, że Watykan ma wobec tej tematyki bardzo otwarte podejście. Zachęcamy do zapoznania się na przykład z wypowiedziami Roberto Pinotti, oficera w Armii Włoskiej. Cytując jedną z opublikowanych niedawno wypowiedzi: „Według mojej personalnej opinii i w odniesieniu do tego, co widziałem, podejście Watykanu jest konkretne. Niedawno dyrektor oficjalnego obserwatorium astronomicznego Watykanu powiedział, że UFO na pewno istnieje. Co więcej, musi istnieć, ponieważ w innym wypadku byłoby to sprzeczne z doktryną kościoła i doktryną kreacji, z mocą boskiej kreacji. Innymi słowy musimy kiedyś w przyszłości spotkać obcych i musimy ich traktować jak braci.” Źródło: https://youtu.be/JBSzRZleXJs?t=4343